Jakie są 4 typy SEO?

SEO często kojarzy się z jednym hasłem: „pozycjonowanie”. Ale gdy zaczynasz zgłębiać temat, okazuje się, że to cała układanka. Możesz mieć świetne treści, ale jeśli strona działa wolno, Google nie spojrzy na nią łaskawym okiem. Możesz zadbać o technikalia, ale bez widoczności poza stroną, prawdopodobnie  nikt nie znajdzie Twojej witryny w wyszukiwarce.

Właśnie dlatego mówi się o czterech typach SEO: technicznym, On-site, Off-site, i lokalnym. To trochę jak cztery nogi stołu, a każda z nich odpowiada za inny obszar, a razem tworzą stabilną całość. Przyjrzyjmy się im po kolei.

Techniczne SEO

Techniczne SEO to zbiór działań, które nie dotyczą samej treści strony, ale jej budowy i działania. Chodzi o to, żeby Twoja witryna była czytelna dla robotów Google i wygodna dla użytkowników. W praktyce oznacza to kilka obszarów, które warto znać i rozumieć.

Responsywność – co to znaczy?

Responsywność to umiejętność strony do dopasowania się do ekranu, na którym ktoś ją otwiera. Jeśli wchodzisz na witrynę na telefonie, wszystko powinno być czytelne bez powiększania, przesuwania i „rozjeżdżania się” tekstów. To właśnie nazywamy responsywnością. Od kilku lat Google stosuje zasadę mobile-first indexing, czyli w pierwszej kolejności ocenia wersję mobilną. Jeżeli ta wersja jest nieczytelna lub działa wolno, odbija się to na całej widoczności strony w wyszukiwarce.

Szybkość ładowania – dlaczego to ważne?

Szybkość ładowania to czas, w jakim użytkownik zobaczy główną treść strony po kliknięciu w link. Jeszcze kilka lat temu mówiono, że wystarczy „poniżej 3 sekund”. W 2025 roku to już za długo. Dane pokazują, że większość osób oczekuje, że treść pojawi się w mniej niż 2 sekundy, a w sklepach internetowych standardem staje się około 1,5 sekundy. Jeżeli strona ładuje się wolniej, użytkownicy szybko ją opuszczają i przechodzą do konkurencji.

Core Web Vitals – jak to rozumieć po ludzku?

Google wprowadziło zestaw wskaźników, które oceniają, jak wygodnie korzysta się ze strony. Nazywa się je Core Web Vitals. Brzmi technicznie, ale sprowadza się do trzech prostych pytań:

  • Jak szybko pojawia się główna treść (to wskaźnik LCP)?
  • Jak szybko strona reaguje, gdy coś klikniesz (to INP)?
  • Czy podczas przeglądania elementy nie „skaczą” po ekranie (to CLS)?

Jeśli strona przechodzi te testy, Google uznaje, że daje dobre doświadczenie użytkownikom.

Jak to sprawdzić bez wiedzy technicznej?

Nie trzeba być programistą, żeby to zmierzyć. Wystarczy wejść na darmowe narzędzia:

  • Google PageSpeed Insights – wpisujesz adres strony, a narzędzie podaje wynik i podpowiada, co poprawić.
  • GTmetrix – pokazuje, jak długo strona się ładuje i które elementy najbardziej ją spowalniają.
  • Google Search Console – jeśli masz stronę, możesz tam zobaczyć raporty z realnych danych użytkowników dotyczących szybkości i wygody korzystania.

Jakie są prognozy 2026?

Prognozy są jasne: Google będzie wymagało jeszcze szybszych stron. Standardem stanie się ładowanie w czasie poniżej 1,5 sekundy. Użytkownicy przyzwyczajają się do błyskawicznych aplikacji i równie szybkich sklepów internetowych, dlatego witryny, które nie spełnią tych oczekiwań, będą traciły ruch i konwersje. Przeczytaj więcej: Techniczne SEO – prognozy na rok 2026

SEO On-site: co to jest i co obejmuje?

SEO On-site to wszystkie działania wykonywane bezpośrednio na stronie internetowej, które mają sprawić, że będzie ona lepiej rozumiana przez wyszukiwarkę i bardziej użyteczna dla użytkowników. To fundament pozycjonowania – bez niego pozostałe obszary SEO nie przyniosą pełnych efektów.

Na czym to polega w praktyce?

  • Dobór i rozmieszczenie słów kluczowych – pierwszym krokiem jest analiza fraz, które realnie wpisują użytkownicy w wyszukiwarkę. Następnie trzeba je wpleść w treści w sposób naturalny i logiczny – w nagłówkach, opisach produktów, artykułach czy tekstach ofertowych.
  • Struktura menu i adresów URL – strona powinna być zbudowana tak, by łatwo można było przejść od ogólnych kategorii do szczegółowych treści. Adresy URL muszą być krótkie, zrozumiałe i zawierać frazy opisujące zawartość podstrony.
  • Optymalizacja treści ofertowych i brandingowych – treści powinny odpowiadać na intencje użytkowników. Warto zwrócić uwagę na hierarchię nagłówków (H1, H2, H3), obecność słów kluczowych w tekście i zgodność treści z wytycznymi Google EEAT oraz Helpful Content. To oznacza, że treść powinna mieć realną wartość, być ekspercka, aktualna i przydatna.
  • Regularne publikacje treści edukacyjnych – blogi, Case Studies, poradniki czy przewodniki budują widoczność strony i pokazują, że firma systematycznie dzieli się wiedzą. To zwiększa szanse na pojawienie się w wynikach wyszukiwania na wiele różnych fraz.
  • Linkowanie wewnętrzne – każda podstrona powinna prowadzić do innych powiązanych treści. Dzięki temu użytkownik łatwiej się porusza, a roboty Google szybciej rozumieją strukturę całej witryny.
  • Optymalizacja zdjęć i grafik – każdy plik graficzny powinien mieć opis (atrybut ALT), nazwę pliku zgodną z zawartością oraz odpowiednią wagę, aby nie spowalniać ładowania strony.
  • Metadane – tytuły i opisy stron (Meta Title i Meta Description) to krótkie zapowiedzi, które pojawiają się w wynikach wyszukiwania. Powinny być unikalne, zawierać frazy kluczowe i zachęcać do kliknięcia.

Dzięki tym działaniom strona jest bardziej czytelna zarówno dla użytkowników, jak i dla wyszukiwarki. SEO on-site to baza, od której zaczyna się skuteczne pozycjonowanie.

Jakie są prognozy 2026? 

Google coraz mocniej łączy SEO On-site z zasadami EEAT (Expertise, Experience, Authoritativeness, Trustworthiness). To oznacza, że nie wystarczy poprawnie ustawić nagłówków czy meta tagów. Trzeba tworzyć treści transparentne, oparte na źródłach i podpisane przez autorów, co wzmacnia wiarygodność. W 2026 roku szczególne znaczenie będą miały fragmenty przygotowane w prosty i jednoznaczny sposób, ponieważ to właśnie one będą częściej wykorzystywane w Google AI Overviews. Coraz większą wagę zyskają także elementy multimedialne, które uzupełniają treści i ułatwiają odbiór.

SEO Off-site – co to jest i co obejmuje?  

SEO Off-site to wszystko, co dzieje się poza Twoją witryną, a mimo to decyduje o jej reputacji w oczach Google i użytkowników. Możesz myśleć o tym jak o budowaniu wizerunku – nie wystarczy mieć dobrze zrobioną stronę, trzeba też zadbać o to, jak inni ją widzą i do niej odsyłają. W praktyce najważniejsze są trzy obszary: linki, obecność w Social Media i reputacja Online.

Link Building (linki zewnętrzne) 

Linki prowadzące do Twojej strony są jednym z głównych sygnałów rankingowych. Ale nie chodzi o to, żeby zdobyć ich jak najwięcej. Google coraz precyzyjniej analizuje, z jakich stron te linki pochodzą. Odnośnik z bloga branżowego czy portalu eksperckiego ma zdecydowanie większą wartość niż dziesiątki linków z przypadkowych katalogów czy forów.

Dobrą praktyką jest tzw. guest posting, czyli publikowanie wartościowych artykułów gościnnych na stronach o podobnej tematyce. Innym sposobem są analizy, raporty czy poradniki, które naturalnie zdobywają linki, bo inni chcą do nich odsyłać. Warto też monitorować, kto linkuje do Twojej strony, np. w Google Search Console czy w narzędziach takich jak Ahrefs.

Media społecznościowe – ruch i zasięg, które wspierają SEO

Linki z mediów społecznościowych same w sobie nie podnoszą pozycji w Google, bo najczęściej mają atrybut „nofollow” (oznacza to, że Google nie przenosi wartości SEO przez takie linki i niekoniecznie je indeksuje, ale może nadal analizować je w swoich algorytmach, aby lepiej zrozumieć treści) to zwiększają rozpoznawalność marki, generują ruch i budują społeczność wokół treści. Jeśli Twój artykuł jest chętnie udostępniany na LinkedInie czy Facebooku, rośnie szansa, że ktoś z branży odwoła się do niego na swoim blogu albo portalu, dodając link, który ma już realną wartość SEO. Warto dodać, że regularna aktywność w Social Mediach to też sposób na szybkie rozpowszechnianie nowych treści i testowanie, co faktycznie angażuje odbiorców.

Wzmianki o marce i reputacja online

Coraz większe znaczenie w SEO Off-site mają wzmianki o marce, nawet jeśli nie prowadzą bezpośrednio linkiem do Twojej strony. Google interpretuje je jako sygnał popularności i zaufania. Dlatego warto śledzić, gdzie w internecie pojawia się Twoja firma. Możesz do tego wykorzystać narzędzia takie jak Brand24 czy Mention.

Jeśli znajdziesz artykuł, w którym ktoś wspomina o Twojej firmie, ale nie dodał linku, możesz poprosić autora o podlinkowanie. W praktyce takie działania prowadzą do wartościowych backlinków.

Na reputację online wpływają też opinie klientów – zarówno w wizytówce Google Business Profile, jak i na zewnętrznych portalach czy forach. Pozytywne recenzje zwiększają zaufanie, a negatywne warto traktować jako okazję do poprawy i pokazania, że firma reaguje na uwagi.

Jakie są prognozy 2026? 

Prognozy wskazują, że w nadchodzących latach Google będzie jeszcze mocniej oceniać wiarygodność stron w kontekście EEAT (Expertise, Experience, Authoritativeness, Trustworthiness). To oznacza, że nie wystarczy zdobywać linków – trzeba budować reputację eksperta: poprzez publikacje eksperckie, obecność w branżowych mediach i realne rekomendacje od użytkowników.

Lokalne SEO – co to jest i co obejmuje?

Lokalne SEO to część działań pozycjonerskich, która skupia się na widoczności firmy w wynikach wyszukiwania związanych z konkretną lokalizacją geograficzną. Innymi słowy, nie chodzi tu o to, żeby być wysoko w Google na hasło ogólne typu „fryzjer”, ale żeby pojawić się wtedy, gdy ktoś wpisuje „fryzjer Kraków” albo „fryzjer blisko mnie”. Dla biznesów stacjonarnych, takich jak sklepy, restauracje, hotele, gabinety medyczne, salony kosmetyczne, czy firmy usługowe, to właśnie lokalne SEO jest najważniejszym źródłem klientów.

Google Business Profile – centrum lokalnej widoczności

Podstawą lokalnego SEO jest profil firmy w Google Business Profile (dawniej Google Moja Firma). To dzięki niemu Twoja firma pojawia się na mapie Google i w tzw. lokalnym pakiecie wyników – czyli tych trzech wizytówkach, które widzisz na górze wyszukiwarki po wpisaniu hasła z lokalizacją. W profilu warto uzupełnić wszystkie dane: nazwę, adres, numer telefonu, godziny otwarcia, a także dodać zdjęcia i regularnie publikować aktualności.

Opinie klientów jako sygnał zaufania

Drugim filarem są opinie i oceny wystawiane przez klientów. Google bierze pod uwagę ich liczbę, średnią ocen, a także to, jak szybko firma reaguje na komentarze. Odpowiadanie na opinie – zarówno pozytywne, jak i negatywne – pokazuje, że dbasz o relację z klientami. W praktyce recenzje są nie tylko sygnałem dla algorytmu, ale też elementem, który realnie wpływa na decyzje potencjalnych klientów.

Dane NAP i spójność informacji

Lokalne SEO opiera się także na tzw. danych NAP (Name, Address, Phone number). Chodzi o to, żeby Twoja nazwa, adres i numer telefonu były identyczne we wszystkich miejscach w internecie – od strony www, przez katalogi branżowe, po media społecznościowe. Rozbieżności w tych danych mogą wprowadzać w błąd zarówno użytkowników, jak i algorytmy Google.

Treści lokalne na stronie

Ważnym elementem są również treści związane z lokalizacją. Jeśli prowadzisz działalność w kilku miastach, warto stworzyć osobne podstrony dla każdego z nich. Możesz też publikować artykuły blogowe powiązane z lokalnym rynkiem, wydarzeniami czy trendami. Takie treści nie tylko przyciągają ruch, ale też wzmacniają widoczność w danym regionie.

Linki i cytowania lokalne

Google bierze pod uwagę także linki i wzmianki z lokalnych źródeł – np. artykuły w regionalnych portalach, wpisy na stronach organizacji branżowych czy katalogi miejskie. Nawet jeśli nie zawsze są to linki dofollow, sygnał, że firma jest obecna w danej społeczności, wzmacnia pozycję w wynikach lokalnych.

Mobile i „near me”

Lokalne wyszukiwania w ogromnej większości odbywają się na telefonach. Dlatego responsywna strona mobilna i szybkość ładowania są tu krytyczne. Coraz więcej osób wpisuje zapytania typu „blisko mnie” – np. „dentysta blisko mnie” – i to właśnie wtedy algorytmy lokalne Google wybierają firmy najlepiej zoptymalizowane pod kątem lokalnego SEO.

Narzędzia do lokalnego SEO

Do monitorowania działań możesz wykorzystać:

  • Google Business Profile Manager – do zarządzania wizytówką.
  • Google Maps – żeby sprawdzać widoczność w lokalnych wynikach.
  • Whitespark lub BrightLocal – do analizy cytowań lokalnych i opinii.
  • Google Search Console – by ocenić, które frazy lokalne generują ruch.

Jakie są prognozy 2026?

W nadchodzących latach lokalne SEO będzie coraz mocniej łączone z zasadami EEAT. Google będzie premiować firmy, które nie tylko istnieją w danej lokalizacji, ale mają też realne potwierdzenia swojej działalności: zdjęcia, recenzje, publikacje w lokalnych mediach. Coraz większą rolę odegra też integracja z Google AI Overviews, które będą podpowiadać użytkownikom rekomendowane miejsca na podstawie opinii, ocen i widoczności w mapach.

Mam nadzieję, że informacje zawarte w tym artykule okażą się dla Ciebie przydatne!

0
Koszyk (0 przedmiotów)